to nie jest test tylko rozszerzony rzut okiem na produkt - do tego rzut okiem przychylny producentowi. Sam mam samsunga i gdy go kupowałem nie sugerowałem się opiniami o tym, jakie to on ma boskie funkcje. uznałem, że większość z tego co o nich wtedy mówiono jest marketingowym bełkotem, a ja kierowałem się czymś innym. I kupiłem produkt który mi odpowiada i jak się niestety okazało nie jest on pozbawiony wad. W tamtym czasie też pisano o jego odtwarzaczu że odtwarza wszystko, a potem okazało się że:
1) odtwarzacz nie odtworzy zewnętrznych napisów, gdy w kontener MKV wrzucone są jakiekolwiek inne napisy.
2) mimo wkomponowanych 15 napisów w MKV, odtwarzacz odtwarza tylko 10 pierwszych, przez co polskich nie ma bo są eng/de/fr/gr/dutch/bel/ i inne alfabetycznie wcześniejsze
3) opcje dopasowania napisów są uboższe niż w winampie sprzed 10 lat. mogę jedynie przyspieszać/spowalniać, nie mogę zmieniać ich fpsów, przez co część napisów rozjeżdża się po minucie. Rozumiem, że to opcja media playerów ale skoro tv ma być smart a już na poziomie odtwarzacza nie oferuje niczego smart, to co to za smart.
Nagrywanie w tej pseudorecenzji przedstawiono jako coś super a zapomniano napisać, że nie da się pewnie nagrać ani analogu ani sygnału puszczanego z dekodera hd (bo hdcp pewnie nie pozwala). innymi słowy albo nagrywamy z dvb-t albo wcale. Taki rzetelny artykuł a o takich podstawach nie pisze?
Funkcje smart to jak zwykle dostęp do fejsa/tłita innych vodów - innymi słowy standard. Przeglądarka w moim samsungu teoretycznie otwiera wszystko, a w praktyce czasami nie odtwarza częsci video na youtubie. Nie chce mi się wierzyć, że do swojego topowego produktu wrzucił bardziej przyjazną przeglądarkę, bo to produkt niszowy (dla ograniczonego grona).
Funkcje skalowania obrazu bardzo ograniczone. To taki paradoks, bo nie widzę przeszkód by tv pozwalał userowi na ustawienie dowolne choćby celem wyeliminowania czarnych pasów kosztem "nienaturalnego" obrazu.
Będąc podłączonym do neta - praktycznie codziennie mam info, że coś w smarcie zostało zaktualizowane. niestety nie odczuwam tego w inny sposób niż poprzez okienko z reklamami w rogu ekranu.
4k nie jest nikomu potrzebne zważywszy że w polsce zamiast bd dominuje dalej dvd, a w tv materiał hd jest tak podłej jakości, że należałoby to poprawić zamiast przechodzić na jeszcze wyższą rozdzielczość. Po co zatem reklamować produkt, którego nikt w polsce nie kupi? Bo kto ma go kupić? Snob, który musi mieć gadżet, by za 2 lata żałować, że wydał 20000 na coś z czego pożytku nie ma? TV nie poprawi podłej jakości obrazu serwowanego przez polskich dostawców. A i seria reklam nie będzie wyglądała lepiej. Nie dajcie się nabierać na pseudotesty