Wstęp
Epson EH-TW9100 nie jest najnowszym modelem w ofercie tego producenta. Projektor został po raz pierwszy zaprezentowany podczas targów IFA w Berlinie we wrześniu 2012 roku. Do sprzedaży trafił na początku 2013 roku. I chociaż w tym roku Epson zdążył już wprowadzić jego następcę (model EH-TW9200), to 9100 wciąż jest jednym z flagowych modeli w ofercie tego producenta. Urządzenia różnią się od siebie tylko kontrastem (340.000:1 w modelu 9100 i 600.000:1 w modelu 9200). Co ciekawe, w sklepach model 9200 kupić można o kilkaset złotych taniej (11.476 kontra 11.900 złotych, patrząc na Ceneo).
Projektory Epsona z serii 9000 to najwyższa półka, jeśli chodzi o parametry czy jakość wyświetlanego obrazu, w kategorii projektorów domowych. Dorównują one projektorom dwu- czy trzykrotnie droższym od takich producentów, jak Sony czy JVC.
„Zaraz, zaraz, ale skąd biorą się tak wysokie ceny tych projektorów, skoro w Media-Markt czy nawet w supermarketach typu Auchan czy Real kupić można projektory do kina domowego za 2 tysiące?” – zapyta pewnie część z Was. No właśnie. Wiele parametrów testowanego Epsona i projektorów 5 czy 6-krotnie tańszych może się wydawać podobna, jak choćby podawana przez producentów jasność w lumenach ANSI. Nie wchodząc jednak na razie w szczegóły techniczne, wystarczy jednak porównać obraz, jaki uzyskujemy z projektora za 2 tysiące i ten, który generuje EH-TW9100. Niebo a ziemia. Ale po kolei.
Pierwszy kontakt
EH-TW9100 pakowany jest w mało reprezentatywny karton w „kartonowym” kolorze. Żadnych kolorowych nadruków, krzykliwych haseł reklamowych. Tylko czarne zdjęcie projektora i model. Ale po samych gabarytach kartonu można się spodziewać sprzętu nieprzeciętnego. Pudło pomieściłoby ze cztery tanie projektory.
Wyciągamy sprzęt ze środka. I faktycznie, EH-TW9100 jest wielki. Ma aż 46,6 cm szerokości, 39,5 cm głębokości, 14 cm wysokości i waży 8,4 kg. Obła, czarna obudowa w kolorze fortepianowej czerni, przypomina swoim kształtem gigantyczną mydelniczkę. Na przedniej ściance centralnie umieszczono wielką soczewkę, schowaną za automatycznie zasuwaną klapką (na silniczek). Po obu bokach soczewki żeberka wentylacji.
Tylna ścianka to zestaw złącz, schowany za plastikową klapką (zakłada się ją tylko na czas transportu). Złącz jest dużo, zajmują całą szerokość tylnej ścianki. Mamy dwa wejścia HDMI, wejście D-Sub, złącza component (Y/Pb/Pr), wejście composite (cinch), złącze serwisowe RS-232C oraz złącze "Trigger out", z którego poziomu możemy sterować np. windą (wysuwaną z sufitu "tacką", na której stawia się projektor) czy ekranem.
Z wierzchu kilka pokręteł. Jednym ustawia się ostrość (focus), drugim rozmiar wyświetlanego obrazu (zoom), pozostałymi dwoma przesuwa się soczewkę w pionie oraz poziomie (lens shift).
Na lewej krawędzi (patrząc na projektor z góry) kilka przycisków: włącznik zasilania i zestaw przycisków, którym obsługujemy menu ekranowe – chociaż zdecydowanie łatwiej użyć w tym celu pilota.
Pilot też jest oczywiście w zestawie.
Ponieważ Epson EH-TW9100 to nowoczesny projektor do kina domowego, nie zapomniano o możliwości wyświetlania filmów 3D. W zestawie znalazły się dwie pary okularów. To okulary aktywne (migawkowe), zasilane z wbudowanego akumulatorka. Z projektorem łączą się bezprzewodowo (radiowo).