Testy, czyli odkurzamy i mopujemy
Odkurzacz po wyjęciu z pudła jest gotowy do pracy, ale warto naładować do pełna jego akumulatory (litowo-jonowe o napięciu 18 V, jak w modelu PowerPro Duo FC6168). Po podłączeniu dołączonego zasilacza proces ładowania trwa około 5 godzin (w przypadku w pełni rozładowanych akumulatorów). Po zakończeniu ładowania można przystąpić do sprzątania.
Na początek odkurzanie bez przystawki myjącej podłogi. Wrażenia podobne do tych, które mamy z obcowania z modelem PowerPro Duo – odkurzacz jest bardzo lekki i niezwykle zwinny (stopa TriActive Turbo obraca się na boki, co ułatwia manewrowanie). Do szybkiego odkurzenia podłogi z gresu czy krytej parkietem nadaje się idealnie. W trybie normalnym akumulatory pozwalają urządzeniu pracować przez około 40-50 minut, a to wystarczający czas na odkurzenie typowego mieszkania lub małego domku jednorodzinnego.
Podczas blisko dwutygodniowego okresu, podczas którego testowaliśmy urządzenie złapaliśmy się na tym, że używaliśmy PowerPro Aqua jako... jedynego odkurzacza, pozostawiając tradycyjny odkurzacz przewodowy schowany w szafie. Po prostu nie był on potrzebny! Nowy odkurzacz akumulatorowy Philipsa pozwolił na ciągle utrzymanie podłogi w czystości. Chociaż został on raczej zaprojektowany jako uzupełnienie typowego odkurzacza podłączanego do gniazdka 230 V, to w pewnych sytuacjach może się okazać, że może to być jedyny odkurzacz w domu. Trzeba jednak zmienić nawyki - zamiast odkurzać całe mieszkanie np. raz na tydzień, lepiej poświęcić codziennie kilka minut na sprzątnięcie widocznych okruszków czy włosów przy pomocy PowerPro Aqua.
Kolejny test – mycie podłogi. Uzupełniamy płyn w przystawce mopującej, dodajemy kilka kropel detergentu (w naszym przypadku był to po prostu płyn do mycia naczyń), przyczepiamy ściereczkę z mikrofibry i umieszczamy przystawkę na podłodze. Potem wystarczy odkurzacz wsunąć w przystawkę i obie części się do siebie „przyklejają” (na magnes). Mechanizm został dobrze zaprojektowany i spasowany, mocowanie przystawki jest proste i intuicyjne. Można rozpocząć mycie podłogi.
Pierwsze, co daje się zauważyć, to zwiększony opór podczas przesuwania odkurzacza po podłodze – mokra ściereczka w PowerPro Aqua zachowuje się trochę jak lekko zaciągnięty hamulec ręczny w samochodzie. Czyszczenie podłogi z użyciem przystawki mopującej nie jest już tak przyjemne jak bez niej. Ale oczywiście uzyskujemy zupełnie inny efekt. Podłoga jest po prostu czystsza.
Wilgotna ściereczka usuwa plamy i brud, z którym nie radzi sobie sam odkurzacz, jak plamy po rozlanym soku czy ślady psich łap. Ściereczka dość szybko się brudzi, więc warto ją regularnie odczepić od przystawki mopującej i umyć w zlewie pod bieżącą wodą (producent pozwala też prać ją w pralce). W przeciwnym razie na podłodze zaczną pojawiać się smugi.
Po mopowaniu podłoga jest bardziej wilgotna niż w przypadku AquaTrio Pro, więc warto zaczekać 10-15 minut, aż podłoga wyschnie. Jeśli dbamy o czystość ściereczki, po wyschnięciu nie zostaną smugi.
Producent deklaruje, że woda w pojemniczku wystarczy do umycia ok. 50 m2 podłogi. Przy jednorazowym przejechaniu pewnie tak, jednak nie każde zabrudzenie udaje się wyczyścić od razu, więc trzeba się liczyć z tym, że w praktyce umyjemy około 30 m2 podłogi, po czym trzeba będzie uzupełnić wodę. Czynność jest bardzo prosta – nie trzeba nawet odczepiać przystawki od odkurzacza, wystarczy wlać wodę z butelki albo np. konewki do otworu w przystawce.
Przystawka trzyma się odkurzacza na silne magnesy. Nie zdarzyło się nam, by się sama odczepiła. Gdy jednak trzeba ją oddzielić od odkurzacza, wystarczy przytrzymać ją stopą i pociągnąć odkurzacz ku sobie. Oba elementy wtedy łatwo się rozłączają, nie trzeba w tym celu używać nadmiernej siły.